Pół roku temu wraz z moim kolegą rozpocząłem systematyczne treningi na siłowni. Po miesiącu regularnych treningów wykonaliśmy test sprawdzający naszą siłę – wyciskanie sztangi na ławeczce prostej. Wyniki, które uzyskaliśmy była na bardzo zbliżonym poziomie. Od tamtego momentu mój kolega zanotowała znaczący wzrost swojej siły mięśniowej, z kolei u mnie był on niewielki. Chciałbym podkreślić, iż obaj realizujemy te same treningi – razem chodzimy na siłownię. W związku z zaistniałą sytuacja mam pytanie – od czego zależy siła maksymalna?
Swoje treningi układam sam korzystając z informacji zawartych na różnego rodzaju forach internetowych oraz pomocy bardziej doświadczonych kolegów. Jednak do tej pory nigdy nie udało mi się wytrwać w systematycznym wykonywaniu treningów dłużej niż miesiąc. Aktualnie ćwiczę już prawie dwa miesiące i zastanawiam się, czy mój plan treningowy nie powinien ulec zmianie? Konkretnie chciałbym się dowiedzieć, czy w planie treningowym powinna pojawić się specjalna faza skierowana na regenerację? Jeśli tak, to jak powinna ona wyglądać?
Chcąc urozmaicić swoje treningi rozpocząłem poszukiwania metody treningowej, którą mógłbym wprowadzić do swojego planu treningowego. W tym celu przeglądałem różne strony i fora internetowe. Moją uwagę szczególnie zwróciła tak zwana kalistenika. Niestety nigdzie nie znalazłem zbyt wielu informacji na jej temat, poza tym, że jest to trening wykonywany jedynie z obciążeniem własnego ciała. Czy mógłbym prosić o więcej informacji na temat tej metody treningowej?
Moja przygoda z systematyczną aktywnością fizyczną zaczęła się już w szkole podstawowej. Od tego czasu z mniejszą lub większą częstotliwością regularnie wykonuję treningi. W ich skład wchodzą nie tylko ćwiczenia siłowe, ale również sporty drużynowe oraz indywidualne. Niezależnie od tego jaki rodzaj aktywności fizycznej dominuje w moim treningu, zawsze pamiętam o tym, by na jego zakończenie dokładnie się porozciągać. Jednakże od pewnego czasu mam wrażenie, że wykonywane przeze mnie ćwiczenia rozciągające są nieskuteczne. W związku z tym mam pytanie. Czy istnieje jakaś metoda, która pozwala naprawdę skutecznie się rozciągnąć?
Zbliżają się święta i związane z nimi dni wolne od pracy. Dotyczą one nie tylko osób pracujących w handlu i usługach, ale również pracowników klubów fitness i siłowni – trenerów, recepcjonistek, itp.. Jestem załamany, gdyż siłownia, do której systematycznie uczęszczam od lata tego roku również będzie zamknięta przez kilka dni. Z tego względu nie będę mógł zrealizować dwóch zaplanowanych na ten okres treningów. W związku z tym, iż nie chciałbym stracić dotychczas wypracowanych efektów, szukam alternatywy dla treningu na siłowni. Z racji tego, że do tej pory wszystkie swoje treningi wykonywałem na siłowni nie posiadam w domu żadnego sprzętu treningowego. Co mam zrobić w takiej sytuacji?
Od kilku miesięcy systematycznie uczęszczam na siłownię. Do tej pory ćwiczyłem pod okiem profesjonalnego trenera, który mówił mi co i jak mam ćwiczyć, a także na bieżąco korygował pojawiające się w realizowanych przeze mnie ćwiczeniach błędy. Niestety ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i związane z tym zwiększenie odległości do najbliższej siłowni, a także brak czasu, swoje treningi będę realizował samodzielnie w warunkach domowych. W związku z tym, że nie chce zrobić sobie krzywdy nieprawidłowo wykonywanymi ćwiczeniami mam pytanie. Jakie są najczęstsze błędy treningowe?
Dokładnie rok temu rozpocząłem walkę z nadprogramowymi kilogramami. Dzięki stosowaniu planu diety i systematycznemu wykonywaniu treningów schudłem przez ten czas 25 kilogramów. Zmianie uległa nie tylko moja masa ciała, ale również obwody poszczególnych części ciała, a zwłaszcza brzucha. Mimo niewątpliwej poprawy wyglądu mojego ciała do „zrzucenia” pozostało mi jeszcze kilka kilogramów. Jednak nie chciałbym sobie zaszkodzić nadmiernym spadkiem, zwłaszcza zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie. W związku z tym mam pytanie. W jaki sposób można określić udział tkanki tłuszczowej w całkowitej masie ciała?
Zachęcony przez kolegę z pracy, od dłuższego czasu noszę się z zamiarem rozpoczęcia systematycznych treningów. Chciałbym w nich uwzględnić przede wszystkim ćwiczenia siłowe, jednak nie obce będą mi również ćwiczenia kardio, a zwłaszcza firmowe rozgrywki w tenisa ziemnego, którego kiedyś nawet trenowałem. Niestety moja przygoda z kortem i rakietą skończyła się groźną kontuzją, która nie została wyleczona do końca, w związku z czym jej skutki odczuwam do dziś. Kierując się przebytymi wydarzeniami mam dwa bardzo ważne dla mnie pytania. Czy uprawianie jakiejkolwiek dyscypliny sportu wiąże się z kontuzjami? Ponadto, jakie są sposoby na wyleczenie już doznanych kontuzji?
Parę dni temu, na siłowni, do której od niedawna uczęszczam usłyszałem, jak dwóch jej stałych bywalców prowadziło ożywioną dyskusję na temat treningu FBW. Z racji tego, iż konwersacja, której byłem świadkiem przekształciła się prawie w kłótnię, to przedmiot sporu – trening FBW, rozbudził we mnie ciekawość. Niestety informacje, które znalazłem w Internecie nie zaspokoiły mojej ciekawości. Stąd też nadal mam kilka pytań. Co oznacza skrót: trening FBW? Czym takie treningi się charakteryzują, a także, dla kogo są one przeznaczone? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Chcąc jak najlepiej przygotować się do zbliżającego się maratonu, zachęcony reklamami i pozytywnymi opiniami na różnego rodzaju forach internetowych, kupiłem pulsometr. Niestety aktualnie nie mam pomysłu do czego tak naprawdę mogę wykorzystać pomiar tętna dokonywanym w czasie treningu. Wynika to z tego, iż nie wiem w jaki sposób mam wyliczyć swój próg przemian anaerobowych, przy pomocy którego mógłbym ustalić strefy treningowe. Wiem, że istnieje metoda laboratoryjna, która pozwala wyznaczyć próg przemian anaerobowych, jednakże w swojej miejscowości nie mam laboratorium, który by przeprowadzało takie testy, a po drugie aktualnie nie mogę sobie pozwolić na taki wydatek. W związku z tym mam pytanie. Czy istnieje „domowa” metoda pozwalająca wyliczyć próg przemian anaerobowych.