Ulubione pozycje kobiet

Zacznijmy od tego, że seks nie każdej z nas daje taką samą satysfakcję. Aby zbliżenie uznane zostało za doskonałe, musi zadziałać cała gama czynników. Jednak jednym z takich czynników jest odpowiednia pozycja. Gdy pytałam inne kobiety, jakie są ich ulubione pozycje, to padały różne odpowiedzi.Są jednak takie pozycje, które są w stanie dostarczyć nam więcej przyjemności i które w odpowiedziach przewijały się najczęściej. Są to:

• Zmodyfikowana lekko pozycja klasyczna

W tej pozycji my leżymy na plecach, nogi mamy ugięte, rozwarte i przyciągnięte do piersi, a wy leżycie na nas. To zapewnia nam z jednej strony głęboką penetrację, a z drugiej poczucie Twojej bliskości. I to właśnie za to lubimy tą pozycję.

• Pozycja na jeźdźca

Tej pozycji nawet nie muszę specjalnie opisywać. To my jesteśmy tu stroną aktywną i siedząc na Was, mamy pełne pole do popisu. Lubimy tą pozycję, bo to od nas zależy, jak będzie wyglądał seks. A dodatkowo możemy wprowadzać różne modyfikacje np. poprzez zmiany nachylenia ciała i dzięki temu mamy możliwość doznawania zupełnie innych wrażeń.

• Na łyżeczkę

W tej pozycji obydwoje leżymy na boku. Ty możesz nas mocno przytulać, dzięki czemu czujemy się bezpieczne i kochane, a dodatkowo łatwo możesz pieścić nasze strefy intymne, zapewniając nam dodatkową rozkosz. Taki seks jest dla nas bardzo romantyczny, namiętny i zbliża nas do siebie.

• Od tyłu

To ulubiona pozycja tych z nas, które lubią być zdominowane. My opieramy się tu o podłoże, a Ty klęcząc z tyłu trzymasz nas za biodra. Dzięki takiej pozycji bardzo silnie pobudzasz nasz punkt G, co może zapewnić nam wielokrotne orgazmy.

• 69

W tej pozycji możemy wzajemnie pieścić się ustami, bo ułożeni jesteśmy w odwrotnych kierunkach.Doznania, które wynikają z równoczesnego bycia dotykaną językiem i pieszczenia Twoich stref intymnych, pozwalają nam przeżyć niesamowitą rozkosz.

Przedstawione tu pozycje najczęściej przewijały się w odpowiedziach kobiet. Pamiętaj jednak, że każda z nas może lubić coś innego, dlatego warto zapytać o to swoją partnerkę.