Ketonem w tłuszcz

Malina – nie taka zwyczajna

Nie od dziś wiadomo, że owoce maliny charakteryzują się licznymi właściwościami leczniczymi.

Cenione są zarówno przez lekarzy, dietetyków oraz zielarzy za:

• Zwalczanie gorączki, poprzez pobudzanie gruczołów potowych
• Działanie przeciwzapalne
• Bogactwo witamin: C,E, B1, B2, B6 oraz składników mineralnych: żelaza, magnezu, potasu, wapnia.
• Zawartość kwasu elagowego zapobiegającego rozwojowi raka wątroby, przełyku i płuc.

Tajemniczy składnik

Od dawna duże emocje wzbudzał „tajemniczy składnik” maliny czerwonej – keton malinowy. Już w 2005 roku naukowcy przeprowadzili badania na szczurach. Wnioski były bardzo optymistyczne:

• Dodatek ketonu malinowego w ilości nie mniejszej niż 1% spowodował zmniejszenie tempa przyrostu tkanki tłuszczowej trzewnej, zwiększania masy wątroby oraz masy ciała przy diecie wysokotłuszczowej
• Suplementacja ketonem malinowym spowodowała obniżenie całkowitego poziomu trógliceroli w wątrobie i zmniejszenie liczby cząstek tłuszczu
• Efekty działania ketonu malinowego są widoczne po 2 tygodniach stosowania.

Dotychczasowe badania dowodzą, iż keton malinowy pomaga w zapobieganiu otyłości spowodowanej dietą zarówno wysokotłuszczową oraz wysokowęglowodanową. Niestety do tej pory działanie to potwierdzone zostało jedynie u zwierząt.

Jak to działa?

Hipotez na działanie ketonu malinowego jest kilka. Według pierwszej związek ten ogranicza wchłanianie tłuszczu w przewodzie pokarmowym dzięki hamowaniu hydrolizy.

Istnieje też teoria, że keton malinowy zwiększa aktywność enzymu brązowej tkanki tłuszczowej zwiększając termogenezę, a tym samym wydatki energetyczne.

Keton malinowy – bać się czy nie?

Keton malinowy jest związkiem naturalnie występującym oraz uznanym za bezpieczny przez FDA (Amerykańska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności). Bardzo ważnym jest fakt, że zostaje on usunięty z organizmu w ciągu 24 godzin.

Co ciekawe, keton malinowy jest jednym z najdroższych dodatków smakowych do żywności.