7 przyczyn, przez które nie chudniesz
1. Nie jesz wystarczająco dużo
Wydawać by się mogło, że na diecie nie sposób jeść za mało. Tymczasem zdecydowana większość osób znacznie redukuje kaloryczność swoich posiłków, a także włącza wzmożoną aktywność, która przekłada się na jeszcze mniejsze ilości energii, z których organizm może korzystać. Być może o tym nie wiesz, ale spożywanie zbyt małej ilości kalorii powoduje uruchomienie pewnego rodzaju systemu awaryjnego w naszym ciele. W rezultacie metabolizm zostaje spowolniony, a nasze ciało korzysta z każdej kalorii, jaka jest dostarczana i robi wszystko, by zmagazynować energię na "czarną godzinę".
Spowolnienie metabolizmu stanowi prostą drogę do gromadzenia się tkanki tłuszczowej. By uniknąć takiego rezultatu, swoje obcinanie kalorii należy ograniczyć do 300 – 500 kalorii mniej, niż suma wyliczona dla utrzymania obecnej wagi.
2. Nieprawdziwe porcje
Wiemy, że każdorazowe liczenie kalorii i makroskładników zawartych w posiłku jest nie tylko nudne, ale i męczące. Wymaga też czasu na ważenie każdej porcji i jej składników. Dobrą radą może okazać się skorzystanie z aplikacji mobilnych bądź kalkulatorów kalorii, które po wprowadzeniu gramatury zjedzonych produktów, samodzielnie obliczą nie tylko kaloryczność posiłków. Dodatkowo, korzystając z takiego rozwiązania przez około tydzień, zdołasz wyrobić w sobie orientację ile czego powinieneś jeść. W końcu nasza dieta nie jest zazwyczaj niesamowicie zróżnicowana i często jemy zbliżone rzeczy. Dzięki temu będziemy liczyć porcje, a nie poszczególne kalorie. Bez tego, branie porcji „na oko” powoduje drastycznie wysokie, bądź drastycznie niskie spożycie poszczególnych składników, o czym przekonało się już wielu ćwiczących.
3. Przyprawy
Trochę sosu jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Niejednokrotnie używamy ich podczas kilku posiłków w ciągu dnia. Zazwyczaj polewamy danie i nie wliczamy tych kilku łyżek sosu do naszego jadłospisu. To błąd! Każdy wie, że najgorszą sławę będzie miał tu majonez, nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z tego, że jest on bazą wielu sosów – w tym czosnkowego. Zamiast polewać wszystko BBQ, ketchupem, czy innym sosem, nalej go obok na talerz, mając kontrolę nad kalorycznością. Tylko jedna łyżka stołowa ketchupu to 15 kalorii i 4 g cukru!
4. Wypijasz swoje kalorie
Najszybszą drogą do spożycia zbyt dużej ilości kalorii jest picie soków, napojów izotonicznych, drinków, gazowanych napojów słodzonych i innych. Dlaczego? Pijąc nawet nie czujesz ulgi w głodzie. Dodatkowo, zdecydowana większość płynów na sklepowych półkach ma naprawdę dużo kalorii – głównie pochodzących z cukrów prostych. To z kolei szybka droga ku przybieraniu na wadze. Niejednokrotnie udaje się uzyskać deficyt kaloryczny jedynie przez wykluczenie soków i napojów słodzonych, a także alkoholu z diety. Powinieneś mieć to na uwadze!
5. Zbyt dużo cardio
Prawdą jest, że wytworzenie deficytu kalorycznego jest konieczne do zrzucenia tkanki tłuszczowej. Wysiłek typu cardio jest najszybszą drogą do spalenia kalorii, ale czy najlepszą? Otóż niekoniecznie. Jeśli wykonujesz długie cardio, będzie ono działało jedynie przez jakiś czas. Później organizm zaadaptuje się do nowej aktywności i nie będzie już spalał kalorii w tak skuteczny sposób. Rezultatem będą kolejne minuty dokładane do sesji treningowej, bądź ciągłe zwiększanie tempa. Kluczem do sukcesu jest umiarkowana aktywność tlenowa.
6. Nie wykonujesz treningu siłowego
Trening siłowy dla wielu zdaje się być zarezerwowany dla okresu przybierania na masie mięśniowej. Nic bardziej mylnego. Wykonywanie treningu siłowego w trakcie redukcji jest wskazane z uwagi na utrzymanie mięśni w dobrej kondycji oraz przyśpieszenie metabolizmu nawet do 72 h po zakończeniu sesji treningowej. Zwiększone zużycie kalorii jest Twoim prezentem za ciężki wysiłek. Skorzystaj, bo znacznie wspomaga spalanie tłuszczu.
7. Nie planujesz
Nie wszystko musi być zaplanowane co do kilku godzin, ale zawsze warto mieć plan na około tydzień w przód. Dzięki temu możesz notować tempo swoich postępów, kontrolować je, sprawdzać, czy udało się osiągnąć założenia. Dodatkowo, planowanie pozwoli Ci na włączenie cheat mealu akurat na czas spotkania ze znajomymi. Bez planowania, cały Twój weekend może zamienić się w jeden wielki cheat day.
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy i podziel się swoją opinią!